wtorek, 8 września 2009

przepraszam

niestety. walka z sąsiadami trwa.
wczoraj z samego rana odwiedzili mnie w Art Caffe panowie policjanci w ilości dwóch sztuk. rozmowa przebiegła ogólnie rzecz biorąc w miłej atmosferze, aczkolwiek zostałam poinstruowana, iż jeszcze jedna wizyta wyższych władz w hokus pokus i niestety sprawa zostanie oddana do sądu.
wybaczcie ale karaoke nie będzie. jest mi z tego powodu naprawdę przykro, ale nie chcę ryzykować.
obiecuję jednak, że o hokus pokus będę walczyć jak lwica. tego możecie być pewni.

5 komentarzy:

  1. hm... powiem tak, z jednej strony sąsiedzi są nadwrażliwi, widać że im najbardziej zależy na zamknięciu tego lokalu, z drugiej zaś powinniśmy robić wszystko jak dotychczas. Trzeba kiedyś zaprosić panów policjantów żeby sobie posiedzieli razem z nami, przecież nie dzieje się nic, co wykraczałoby ponad normę. To raczej normalne ze jak rozmawia więcej niż 5 osób to stojąc z boku słyszymy harmider - ale czy sąsiedzi stoją pod drzwiami Hokus.
    Powiem tylko jedno, jeśli lokatorzy niniejszej nieruchomości dołożą starań aby zamknąć lokal, ja dołożę wszelkich starań aby uprzykrzyć im życie na tej nieruchomości. A gwarantuje Agauś, że nie będę jedyny – jak mówiłem wczoraj my geje potrafimy być wredni.
    Głowa do góry nie łam się, trzeba dalej pchać wózek.

    OdpowiedzUsuń
  2. dziękuję!!!
    wózek będę pchała na pewno. nie dam się. macie wszyscy moje słowo. jeszcze im wszystkim zagram na nosie. i choć nie jestem gejem (...właściwie to sypiam z facetem ;)), to też potrafię być wredna :D
    jeszcze raz dziękuję za słowa otuchy.

    OdpowiedzUsuń
  3. kochana zrób hałas medialny wokół tej sprawy bo śmierdzi mi tu na odległośc homofobią a na to też jest paragraf! , wiem ze innym mieszkańcom hokus nie przeszkadza , tylko jednemu radiomaryjnemu ,powodzenia i na barykady

    OdpowiedzUsuń
  4. Zainteresować media - niegłupi pomysł. Choć warto byłoby poczekać na coś spektakularnie głupiego ze strony mieszkańców - tylko nie wiadomo, czy się przydarzy...
    A tego karaoke to nie będzie już w ogóle, czy tylko w środę rezygnujecie?
    Trzymam kciuki za Waszą walkę z lokatorami, Wy trzymajcie za moją ;-)

    Michał (jak zwykle zapomniałem się zalogować ;-])

    OdpowiedzUsuń
  5. Odwiedziliśmy Hokusa Wczoraj. Bardzo miły wieczór. Oferujecie fajny klimat i poczucie luzu. W razie czego wszytskie łodzkie miśki staną w Waszej obronie. :)

    OdpowiedzUsuń

hm...