piątek, 13 listopada 2009

13 piątek

pięknie rozpoczęty. najpierw ciężko było mi się podnieść. jakaś masakra. wszystko bardzo szybko się później działo. poganianie dzieci, w pośpiechu nakarmienie Garfielda, biegiem do auta, szybko pod szkołę i rura do pracy. a tu nagle zza krzaczorów policja. i machają do mnie tym swoim lizakiem.
"dzień dobry, prawo jazdy i dokumenty auta poproszę, o a pani szanowna bez pasów, zapraszam do samochodu."
o kurwa, no to jestem ugotowana!
posiedzieliśmy sobie chwilkę dłuższą wraz z panem policjantem w jego aucie i okazało się iż:
- wyprzedzałam na pasach,
- nie miałam zapiętych pasów bezpieczeństwa,
- nie miałam przeglądu,
- nie miałam ubezpieczenia
dostałam mandat w wysokości 50 złotych, 0 punktów karnych i oddany dowód rejestracyjny. HA!!!
królowa może być tylko jedna :D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

hm...