wtorek, 17 lutego 2009

pomarańcza













moja mała pomarańcza. zawinięta w cieniutką bibułkę. moja dobra koleżanka twierdzi, że to "zadymiona pomarańcza" :)

miała być wprawką, ćwiczeniem malarskim, dziś zdobi ścianę zaprzyjaźnionej firmy.


z dedykacją dla Gosi.

2 komentarze:

  1. lubię Twój styl plamiasty :D
    szczególnie a martwej naturze. Powiedz czy Twoje prace nie były czasem dostępne w łódzkiej galerii sztuka na sztuki??

    OdpowiedzUsuń
  2. :D W galerii sztuka na sztuki wystawiałam się dwa razy. Jeśli widziałaś tam moje prace, albo byłaś na wystawie, to jest mi bardzo miło.
    Śledzę twoją twórczość od jakiegoś czasu (Various Art) i jestem pod wielkim wrażeniem. Gratuluję stylu :)
    Chyba szczególnie bliskie są mi Twoje obrazy z serii kawowej. "Espresso", "Latte macchiato"... pewnie też dlatego, że jestem kawoszką :D
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

hm...