dała nam się we znaki. lokal popłynął. dzisiaj wielkie sprzątanie, suszenie, tak żebyście wieczorem mogli się znowu u nas spotkać.
a poza tym burza w moim życiu. strzelały błyskawice, dudniło i grzmiało. dziś zbiorę tego plony.
jak zawsze wszystkich gorąco pozdrawiam i zapraszam wieczorem do klubu. :*
Będę miał atletę i huzara za męża.
OdpowiedzUsuń