ludzie, ludzie. pomówienia, knucie, ble, ble, ble... za głośno, za gejowsko, bo chodzą, bo gadają, bo istnieją. masakra!!! ale staram się być gdzieś obok tego. mam gorsze zmartwienia.
jednak mały apel do Was. przechodząc przez podwórko starajcie się być cicho. Wam to lata koło nosa, a ja obrywam po głowie. bardzo Was proszę, żeby nie było problemów. żeby nie mieli do czego się przyczepić. to dla naszego wspólnego dobra. dziękuję.
a poza tym przypominam o dzisiejszym śpiewaniu. Marku, Maćku i Michale !!! - liczę na Was :)
mareczek ma chorą nóżkę.hlip hlip.
OdpowiedzUsuńgdyby kózka nie skakała, to nóżki nie złamała :D
OdpowiedzUsuńMareczku tęsknimy za Tobą!!! Art i siostra Hula Babula :D
poszukajmy winnych........ mojego kalectwa.
OdpowiedzUsuńAbsolutne pijaństwo, wariactwo, gonitwa uczuć, odczuć, zapachów, dotyku i smaku. Od kiedy ropą goją się rany, nie czułem się lepiej. Cum rain, cum sunshine... Anything goes tonight.
OdpowiedzUsuńKorzystając z okazji chciałem pozdrowić Babcię, ciocię Wiesię (nie na wiele im się przyda, bo nie żyją) oraz wyjebanych w kosmos właścicieli Hokus Pokus!