czwartek, 10 czerwca 2010

wreszcie ciepło

w ogródku wyrosły kwiaty zasadzone jeszcze za czasów poprzedniej właścicielki.

a w naszym ogródku rosną powoli pomidorki. cieszymy się jak dzieci, bo sami je posadziliśmy. później przyszła powódź i mieliśmy mieszane uczucia, czy coś z nich zostanie...

...a tu proszę, jeden obok drugiego.


pojawiła się również pierwsza do połowy czerwona truskawka. płakaliśmy nad nią jak dzieci ze szczęścia.



a tu sałatka. marnie rośnie, ale to dlatego, że miała mało słońca. mam nadzieję że teraz wystrzeli dzięki tym upałom.



a tu rośnie groszek. zielony. słodki. pięknie kwitnący.



tak wygląda mniej więcej nasze życie wiejskie ;)
a w art caffe stoi już ogródek. prezentuje się chyba całkiem nie źle. ostatnio jednak nasi goście wolą siedzieć w środku kawiarni, gdyż jest tam zdecydowanie chłodniej. ( i jak tu dogodzić?) zaczęły się również wieczorki filmowe, na które bardzo serdecznie zapraszam w każdą środę. można zobaczyć filmy, których nie zobaczycie w kinie. zapraszam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

hm...