sobota, 18 lipca 2009

zaległości






przepraszam. chwycił mnie ostatnio mały dół, taki co to funkcjonujesz, ale do pewnych czynności nie masz serca. tak było z blogiem. ale chyba już mi przeszło. mam nadzieję, że nadrobię chociaż trochę tego czasu.
po pierwsze, niezmiennie gramy w tysiączka. nie ma to jak stare przyzwyczajenia :) a na zdjęciu obok mój Gruby się lansuje, czyli właściwie, na prawdę nic nowego ;D



zamieszczam tu również zdjęcia dziwnych gatunków zwierząt, jakie udało nam się spotkać na wyspie. flamingi, jest ich tu pełno i są na prawdę piękne. i potwory morskie. tych jest stosunkowo niewiele, dlatego tym bardziej się cieszą, że udało mi się go sfotografować. nawet się zaprzyjaźniliśmy i od tej chwili ja również mogę powiedzieć, że mam swoją osobistą foczkę ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

hm...